Nasz socjalista z Madrytu
Przyszły szef dyplomacji UE Josep Borrell rozważa przyjazd do Warszawy dwa miesiące przed objęciem urzędu – dowiedziała się „Rzeczpospolita". Ułatwiłoby to Polsce nowe otwarcie w Brukseli. jędrzej bielecki
Madryt już wcześniej zapowiedział, że w trakcie obchodów 80. rocznicy wybuchu drugiej wojny światowej królestwo będzie reprezentował przewodniczący Senatu Manuel Cruz, czwarta osoba w państwa. Wiele wskazuje na to, że 1 wrześnie pojawi się też obecny szef hiszpańskiego MSZ Josep Borrell, który niedługo później zastąpi Federikę Mogherini.
Wysoko postawiona osoba w hiszpańskim MSZ mówi „Rzeczpospolitej": „Polska to nie jest, z całym szacunkiem, Słowacja, tylko kraj, z którym trzeba się liczyć. Dlatego Josep Borrell zastanawia się, czy nie towarzyszyć Cruzowi. Chce mieć dobre stosunki z Warszawą, zanim stanie na czele unijnej dyplomacji 1 listopada".
Obrońca jedności Hiszpanii
Borrell, syn piekarza w małej wiosce w Katalonii, u szczytu kryzysu spowodowanego secesjonistycznymi dążeniami prowincji Borrell mocno zaangażował się w obronę jedności królestwa.
– Katalonia nie jest ani kolonią, ani państwem okupowanym – wołał na manifestacji 8 października 2017 r., stając się natychmiast wielkim bohaterem lojalnych wobec Madrytu mieszkańców prowincji.
Ale jak z euro, Borrell najwyraźniej zdaje sobie sprawę, że w katalońskiej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta